Informator

Co z rondem?

  • 2009-02-20


   Rondo zostanie zlikwidowane? Rozkopane? Przeniesione? – padają pytania nowodębian, kolportowane przez osoby, które „słyszały, że dzwoni, ale nie wiedzą, w którym kościele”.


   Pracownicy wydziału planowania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Rzeszowie (administrator Drogi Krajowej nr 9, w ciągu której znajduje się nowodębskie rondo) informują, że otrzymali pismo dotyczące planowanych w Nowej Dębie zmian organizacji ruchu: zrobienia czasowego przejazdu przez wyspę ronda (rozkopanie części ronda). Ma to umożliwić przejazd pojazdu ponadnormatywnego (gabaryty: 40 m długości, ponad 3 m szerokości) w marcu br. Wnioskodawcą jest jedna ze śląskich firm. Obecnie trwa etap zatwierdzania i uzgadniania dokumentacji – projektu na przystosowanie ronda do przejazdu. Pracownicy GDDKiA zaznaczają, że rondo po przejeździe pojazdu będzie odtworzone. Po uzgodnieniach w Rzeszowie informacja i stosowne pisma zostaną skierowane do władz Nowej Dęby, które oficjalnie nic na ten temat nie wiedzą.
  

   Kopalnią wiedzy jest natomiast szef firmy „EkoTon”, Tadeusz Tabor. – Mam być bezpośrednim wykonawcą tych prac. Na razie projekt jest złożony w GDDKiA, w przyszłym tygodniu trafi także do tarnobrzeskiego starostwa powiatowego. Zmiana organizacji ruchu na rondzie jest konieczna w przypadku takiego kolosa, bo nie tylko może on uszkodzić rondo, krawężniki i chodnik, ale też pojazd może ucierpieć i zablokować rondo. Jak informuje T. Tabor, podobny pojazd ma jechać przez Nową Dębę w ostatnim tygodniu maja: – Jeszcze nie wiemy, czy w marcu zakopiemy rozkop, by go rozkopać w maju, czy rozsądniej będzie zostawić rozkop do maja, zastawiając go ekranem przesłaniającym widoczność.   

   Ponadnormatywny pojazd ma jechać przez nowodębskie rondo nocą, z 2 na 3 marca br. – Z Portugalii do Rzeszowa przewożone będą elementy wież wiatrowych, które złożą się na elektrownię wiatrową. Ta stanie na Podkarpaciu i będzie wytwarzała energię odnawialną. Ponieważ podobny ładunek był przewożony w ub.r., efektem czego trzeba było potem naprawiać rondo, a nie obeszło się też bez złego wpływu na stan samochodu przewożącego, w tym roku już nie chcemy żadnych szkód – mówi Krzysztof Lesik, szef śląskiej firmy „Natalex”.

 

   Mimo, że trasa przejazdu będzie wiodła przez Kolbuszową, tam w organizacji ruchu nic się nie zmieni. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Kolbuszowskie rondo jest po prostu szersze.

JL

 

Urzad Miasta i Gminy Nowa Dęba.

Realizacja: ideo. Powered by: Edito CMS